Przewody, wszędzie przewody
Na budowie praca wre. Po ściankach działowych przyszła pora na elektrykę. 3 godzinne rozważania na temat tego, co, gdzie i jak ma działać zostały zakończone.
Po narysowaniu wszystkich gniazdek i włączników elektryk zaczął swoją pracę. Obiecuje, że do końca roku skończy.
Z tynkami zdecydowaliśmy się wstrzymać, do pewniejszej pogody, czyli na początek wiosny. Jeśli wiosna będzie taka jak w tym roku to super, czyli mocno deszczowo, ale stosunkowo ciepło.
Chyba, że macie inne sugestie co do tynków. Wcześniejszy plan był taki: ocieplić poddasze, zainstalować kozę i tynkować. Zrezygnowaliśmy z niego po przeczytaniu informacji na temat wymiany waty pomiędzy krokwiami.
Co wy na to - czekać / robić?
Na koniec, fotka. Fotka musi być.