Jak mniemam Bianka jest stosunkowo nowym projektem na rynku lub mało kto decyduje się pokazać jak domek wygląda w środku, gdyż informacji w sieci o tym projekcie jest stosunkowo niewiele.
Tu na blogu, kilka osób prosiło o pokazanie budynku w środku wraz ze ściankami działowymi. Wrzucam zatem kilka zdjęć z góry.
Na pierwszy ogień pokój nad garażem. Jest to naprawdę duże i stosunkowo dobrze ustawne pomieszczenie. U nas w rogu przy kominie pojawiły się rury kanalizacyjne oraz te doprowadzające wodę do centralnego ogrzewania.
W dalszej kolejności przedpokój na piętrze. Właściwie niemal wszystko jest zgodnie z projektem. Dokonaliśmy drobnych korekt w ustawieniu ścianek działowych, raptem o kilka, kilkanaście centymetrów.
Poniżej pokój z wyjściem na balkon, czyli nasza sypialnia. Duża ustawna. Na uwagę zasługuje fakt, iż w połowie pokoju w projekcie poprowadzony jest kanał wentylacyjny z którym uciekliśmy w róg pokoju (nie jest to widoczne na zdjęciu).
Łazienka - powód do kłótni rodzinnych. My już się kłóciliśmy o to co i jak poustawiać. Też jest w miarę ustawna. W naszej zmieściła się wanna 150x150 (taka narożna), bidet, wc, dwie umywalki oraz grzejnik drabinkowy, czyli wszystko w normie.
Na koniec dwa niemal bliźniacze pokoje. Pokój nad kuchnią, tu widać kanał wentylacyjny ze spiżarki. W myśl projektu miał być poprowadzony, nie wiem jak, ale mocno nam to kolidowało z przyszłym wystrojem pokoju. Wentylacja zatem poprowadzona została w dziurze przy kominie, którą skrzętnie zamurowaliśmy, nie ma po niej śladu.
Ostatni, chyba najmniej problematyczny pokój. Identyczny do tego powyżej tyle, że bez komina i bez okna dachowego, z którego zrezygnowaliśmy.