Zakład energetyczny: tu prawdopodobnie nie uda się nic wskórać. Otóż każą płacić. Złożyłem wprawdzie wniosek reklamacyjny, w którym wyjaśniłem moje stanowisko. Pan, ktróry reklamację przyjmował poinformował mnie, że przyjąć musi, więc przyjmuje, ale pomimo, iż życzy mi wszystkiego dobrego jest przekonany, że nie uda się tego tak załatwić.
Postanowiłęm zatem wysłąć podobne pismo do Urzędu Regulacji Energetyki, który to ratuje konsumentów z opresji. Niestety oni także powiedzieli, że na chłopski rozum moje stanowisko jest oczywiste, jednak aby być w zgodzie z literą prawa niestety jestem na straconej pozycji. Będą jednak kontaktować się z Zakładem Energetycznym.
Wybraliśmy także ekipy budowlane. Postąpiliśmy nieco na przekór innym i zdecydowaliśmy się na pracę z dwoma ekipami. Jedna od murowania druga od dachu. Napisałem nieco, ponieważ owe ekipy pracują zawsze razem, zatem nie powinno być sytuacji, w której dachowcy będą zrzucali wine na murarzy i odwrotnie.
Ustalone ceny z budowlańcami kształtują się następująco: murowanie: 36 tyś, dach 80zł za metr dachu, co da jakieś 19 tys za dach.